Przyjaciel - osoba, która nam pomoże, zawsze możemy na nią liczyć, i najlepsze jest w tym to, że robi to wszystko bezinteresownie. W swoim życiu spotkałam wiele osób, wiele uważałam za przyjaciół. Teraz, kiedy dorosłam na tyle, aby ułożyć sobie w głowie własną definicję przyjaźni, nie jakąś z gazet, filmów, jestem ostrożniejsza. Przedtem wystarczyło, że ktoś jest dla mnie miły i potrafiłam od razu wyjawić mu każdy mój sekret. Przez te wszystkie nieprzemyślane decyzje, często płakałam, bo ludzie, którym ufałam zawiedli mnie.
1. Przyjaźń damsko-męska.
Czy coś takiego w ogóle istnieje? Według mnie tak. No bo w końcu, na czym budujemy związek? Wszystko zaczyna się od przyjaźni, a jeśli nie, to znaczy tylko jedno- to szybko się skończy. Sama miałam kiedyś przyjaciela, było to w podstawówce. Jednak kiedy zaczęliśmy dorastać, wstydziliśmy się rozmawiać na różne tematy. Gimnazjum nas zmieniło, już nie mamy ze sobą kontaktu.
2. Fałszywa przyjaźń.
Na pewno większość z Was zna to dobrze. Poznajemy się - mówimy sobie wszystko - nie widzimy poza sobą świata - nagle przez jeden głupi błąd wszystko się psuje. Zazwyczaj to wygląda właśnie tak. Za bardzo ufamy niektórym osobom, uważamy je za idealne, jesteśmy przekonani że jest to przyjaźń do końca życia. Myślałam nad tym, czemu tak się dzieje. Może po prostu boimy się samotności? A może zwyczajnie nie mamy dla siebie czasu? Kiedy jesteśmy potrzebni, odchodzimy, bo wydaje nam się że nie umiemy pomóc...
3. Zazdrość?
Czasem zapominamy, kto jest dla nas ważniejszy - prawdziwa przyjaciółka / przyjaciel czy może 'koleżanka', która za wszelką cenę chcę tą przyjaźń zniszczyć. Często jesteśmy za mili dla osób, które tak na prawdę robią nam tylko krzywdę. Sama mam do czynienia z taką sytuacją, niektórzy moi przyjaciele bardziej przejmują się koleżankami, które z zazdrości potrafią niszczyć nam najważniejsze chwile w naszym życiu. Często to właśnie przez to kończą się przyjaźnie.
„Prawdziwe szczęście nie polega na posiadaniu nieskończonej lisy przyjaciół, lecz na odpowiednim ich wyborze.” Ben Jonson
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, i że przeczytaliście chociaż połowę tego tekstu. Poruszam ten temat, bo jest on teraz dla mnie bardzo ważny.
PYTANIE: Chcę przyspieszyć porost włosów, nie wiem co mam zrobić. Moje włosy rosną baaardzo wolno i nie chciałabym brać jakichkolwiek tabletek, bo mają zbyt duże efekty ( wiecie o co mi chodzi xD ). Czy da się w jakiś inny sposób przyspieszyć ich wzrost? :)
